Nieco zmieniona Nokia X2 z Windows Phone zamiast Androida i logiem Microsoft na obudowie.
Model wydany razem z bliźniaczą Lumią 435, która względem 532 posiada mniej rdzeni procesora i gorszy aparat. Co producent miał na myśli? Ciężko powiedzieć.
Microsoft Lumia 532/435 to drugi po modelu 535 smartfon serii Lumia z logiem Microsoft. Zmiana marki nastąpiła niedługo po tym jak firma ta przejęła dział mobilny Nokii.
Urządzenie wykonano z plastiku wysokiej jakości o ciekawym efekcie dwóch warstw, znanym z innych urządzeń Nokii, takich jak Asha 503. Choć ten zabieg stylistyczny najbardziej jest znany z wydanych lata wcześniej produktów marki Apple, pokroju iPoda 5. generacji czy iMaca G5.
Tak samo jak pozostałe smartfony Lumia generacji x3x, dostępny jest w bardzo rzucających się w oczy kolorach. Wariant zielony i pomarańczowy wprost przywodzą na myśl zakreślacze i są widoczne chyba z drugiego końca kraju.
Jak na swoją cenę, smartfon ten zaskakuje. Działa płynnie, jest przyjemny w obsłudze oraz oferuje niektóre możliwości podobne do nieco droższych Lumii. A i jest znacznie wydajniejszy i szybszy niż wydane pod koniec tego samego roku ...coś, nazwane Lumia 550.
Ciężko cokolwiek więcej powiedzieć o modelu 532, bo jest to po prostu poprawne urządzenie, oferujące znacznie lepsze doznania niż ówczesna konkurencja z Androidem. Chyba, że skorzystało się z aktualizacji do Windows 10 Mobile, to wtedy wszelkie zalety znikały.
Ciekawostką jest system wibracji. Tak samo jak dawne komórki Sony, np. CMD-J6 czy CMD-J70, Lumie 532/435 nie posiadają silniczka wibracji, a za wstrząsy odpowiada odgrywający niskie tony głośnik. I żeby było śmieszniej, jest to dokładnie taki sam moduł głośnika jak w Nokii 1280. Ktoś musiał głęboko sięgnąć w zapasy magazynowe.
Co jednak jest nie tak z samym sprzętem? Wyświetlacz oraz aparat. Pierwszy nie cieszy oka przez widoczne zjawisko zwane „backlight bleeding”, czyli widoczne przejaśnienia podświetlenia przy krawędziach i słabe czernie, a drugi jest po prostu niezadowalający. Zdjęcia, o ile wykonane z daleka są w miarę czytelne (dzięki matrycy 5 Mpx), tak z bliska są niemożliwe ze względu na brak autofocusa (serio). Wykonanie zdjęcia plakatu lub skan dokumentu przy użyciu aplikacji Office Lens? Można zapomnieć. Strach pomyśleć jak wygląda to przy 2 Mpx aparacie Lumii 435. Dużo mówi też brak możliwości nagrywania filmów w HD 720p.
Co ciekawe, z jakiegoś powodu model ten w Polsce był dostępny wyłącznie z oprogramowaniem operatora Orange. Nie istniał wariant krajowy (CV PL).
Specyfikacja:
Gra i trąbi zespół Kombi
© 2020-2024 Matlaw the Geek
Jakiekolwiek prawa ostrzyżone